Zapraszam Cię w świat pełen inspiracji, mądrości i wiedzy.
„Ludzie sukcesu” to seria rozmów z przedsiębiorcami, sportowcami, aktorami, startupowcami i tymi, którzy swoją postawą inspirują innych.
Wszystkim zadaję te same pytania abyś, na podstawie zróżnicowanych historii, miejsc w których ci wspaniali ludzie byli i gdzie aktualnie się znajdują, mógł sam wyciągnąć wnioski i zrozumieć co sprawiło, że odnieśli sukces.
Spis treści
- Roman Polko – sylwetka bohatera odcinka
- Jaka jest pierwsza czynność, którą wykonujesz po przyjściu do pracy, a jeżeli pracujesz z domu, to w jaki sposób oddzielasz część prywatną swojego życia od zawodowej?
- Jaka jest twoja ulubiona książka lub książki? Niech to będą maksymalnie trzy tytuły. Chciałbym też, abyś uzasadnił swój wybór.
- Twoja supermoc to? Chodzi o coś, co cię definiuje i pomaga ci w życiu zarówno prywatnym, jak i zawodowym.
- Jaka jest najlepsza możliwa rada, którą przekazałbyś komuś, kto pełen wiary i nadziei dopiero zaczyna swoją drogę kariery?
- Co robisz, gdy czujesz się zmęczony i zaczynasz się wypalać podczas dążenia do ustalonego celu?
- Gdybyś mógł rozesłać SMS do wszystkich osób na całym świecie z dowolnym hasłem, to co by się w nim znalazło i dlaczego?
- A jakie są złe wskazówki, z którymi czasem spotykasz się w swoim zawodzie lub branży?
- Jakie czasopisma i serwisy internetowe czytasz, by czerpać wiedzę i inspiracje? Dlaczego wybierasz właśnie te?
- Jak radzisz sobie z osobistymi niepowodzeniami i co poradziłbyś tym, którzy się borykają z podobnymi problemami?
Roman Polko – sylwetka bohatera odcinka
Generał Roman Polko, komandos, dwukrotny dowódca elitarnej jednostki GROM, doktor zarządzania. Kierował zagranicznymi misjami wojennymi i stabilizacyjnymi: w byłej Jugosławii i Kosowie, w Iraku brał udział w działaniach wojennych, które doprowadziły do upadku reżimu Saddama Husajna. W czasie jego dowództwa GROM brał udział w misji stabilizacyjnej Kosowie/Macedonii, Afganistanie, w II wojnie w Zatoce Perskiej oraz w Iraku. Doradzał Prezydentowi Miasta Stołecznego Warszawy oraz Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawach zwalczania terroryzmu i bezpieczeństwa. Był zastępcą Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Obecnie wykładowca akademicki.
Oprócz Wyższej Szkoły Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu i Akademii Obrony Narodowej ukończył także specjalistyczne kursy w USA: „Rangersów”, powietrzno-desantowy (Airborne) i naprowadzania śmigłowców (Pathfinder), International Senior Defense Management Course w Monterey, Studium Obronności Państwa i Podyplomowe Studia Strategiczno-Obronne. Od wielu lat uczestniczy w maratonach biegowych. Jest instruktorem strzelectwa, narciarskim i spadochronowym (klasa mistrzowska). W 2006 roku wraz z grupą żołnierzy GROM skoczył z wysokości 9375 metrów. Nikt wcześniej w Polsce nie dokonał takiego wyczynu. Autor i współautor książek: „Gromowładny”, „GROM w działaniach przeciwterrorystycznych”, „Armia – instrukcja obsługi”, „RozGROMić konkurencję”, „Szefologika”, „Bezpiecznie już było”.
Maratończyk, triathlonista, uczestnik meczów charytatywnych Hokejowej Reprezentacji Artystów Polskich.
Jaka jest pierwsza czynność, którą wykonujesz po przyjściu do pracy, a jeżeli pracujesz z domu, to w jaki sposób oddzielasz część prywatną swojego życia od zawodowej?
Na różnych etapach rozwoju zawodowego, różnie wyglądała moja praca. Dowodząc kompanią specjalną, polskim kontyngentem wojskowym w Kosowie, czy GROM-em pracowało się w systemie 24/7, czyli 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Wyznacznikami aktywności były alarmy ćwiczebne, bojowe – każda sytuacja była inna, nie było powtarzalności czy schematu.
Kiedy zostałem zastępcą szefa BBN, też nie wdrażałem w życie urzędniczych praktyk, a dzień w pracy rozpoczynałem od… kąpieli i porannej kawy. Do pracy miałem 13 kilometrów i nie chciałem marnować tego czasu w korkach, więc biegałem do pracy, co było świetnym sposobem na poranne rozbudzenie, a uwalniające się podczas wysiłku endorfiny nastrajały mnie pozytywnie do realizacji swoich obowiązków.
Aktualnie wspólnie z żoną Pauliną największą część pracy wykonujemy w domu i jak to przy pracach koncepcyjnych bywa – trudno rozdzielić czas prywatny od służbowego, bo inspiracje pojawiają się nieoczekiwanie i z różnych stron.
Jaka jest twoja ulubiona książka lub książki? Niech to będą maksymalnie trzy tytuły. Chciałbym też, abyś uzasadnił swój wybór.
Ulubiona książka – to napisana wspólnie z Żoną publikacja „Bezpiecznie już było”. Dużo pracy, mnóstwo przemyśleń i przełożenie trudnych kwestii związanych z bezpieczeństwem na ludzki język. Nie każdy na co dzień zajmuje się bezpieczeństwem, dlatego warto wytłumaczyć czego naprawdę powinniśmy się bardziej bać – komara czy terrorysty i co zrobić by czuć się bezpieczniej. W naszym domu mamy mnóstwo publikacji, i trudno mi wyróżnić jakąś konkretną. Aktualnie jestem po lekturze Roberta O’Neilla „Komandos”, który zdradza szczegóły operacji która doprowadziła do zabicia Bin Ladena, „Strachu” Boba Woodwarda i „Świata przyszłości” Aleca Ross’a”, które pozwalają mi lepiej zrozumieć otaczającą nas rzeczywistość.
Twoja supermoc to? Chodzi o coś, co cię definiuje i pomaga ci w życiu zarówno prywatnym, jak i zawodowym.
Energię życiową czerpię z trzech źródeł: praca, pasje i rodzina. Te trzy filary zapewniają mi stabilność i dają siłę do walki z przeciwnościami. I to one mnie definiują.
Jaka jest najlepsza możliwa rada, którą przekazałbyś komuś, kto pełen wiary i nadziei dopiero zaczyna swoją drogę kariery?
Never ever give up – nigdy się nie poddawaj. Czy to w sporcie, w pracy czy w rodzinie zawsze warto walczyć do końca. Często spotykałem młodych ludzi, których marzeniem był udział w misji poza granicami kraju, albo służba w GROM-ie i którzy mając do tego wszelkie predyspozycje poddawali się przy pierwszych przeciwnościach losu. Nie osiągnie się wielkich marzeń szukając dróg na skróty.
Co robisz, gdy czujesz się zmęczony i zaczynasz się wypalać podczas dążenia do ustalonego celu?
Jeszcze mi się to nie zdarzyło, ale oznaczałoby to, że pogrążam się w rutynie. Zmęczeniu zwykle towarzyszy satysfakcja z kolejnego dokonanego kroku do realizacji swoich celów, a wypalenie to oznaka wycofania i braku pomysłu na siebie.
Gdybyś mógł rozesłać SMS do wszystkich osób na całym świecie z dowolnym hasłem, to co by się w nim znalazło i dlaczego?
Znałem ludzi, którzy uwielbiali rozsyłać SMS-y różnych treści do każdego do kogo mieli namiar telefoniczny, ale nie mam zwyczaju męczyć innych swoimi dobrymi radami dostarczanymi w formie cudownych recept. To czym chcę się dzielić pozostawiam w formie książkowych publikacji, trochę ich już mam na swoim koncie.
A jakie są złe wskazówki, z którymi czasem spotykasz się w swoim zawodzie lub branży?
Spotykałem się z „cennymi” wskazówkami typu „ciszej będziesz, dalej zajdziesz”, albo jak żartobliwie tłumaczył mi mój przyjaciel śp. gen. Tadek Buk – „w wojsku masz do wyboru, byś oportunistą, albo konformistą”. Niestety, jest to dość powszechna, także poza armią – postawa zabijająca osobowość i kreatywność.
Jakie czasopisma i serwisy internetowe czytasz, by czerpać wiedzę i inspiracje? Dlaczego wybierasz właśnie te?
Serwisy internetowe i czasopisma nie stanowią dla mnie źródła wiedzy i inspiracji, ale źródło informacji o tym co dzieje się na świecie i skąd czerpać wiedzę i inspirację. Internet oraz gazetowe publikacje zwykle spłycają i upraszczają obraz rzeczywistości.
Jak radzisz sobie z osobistymi niepowodzeniami i co poradziłbyś tym, którzy się borykają z podobnymi problemami?
Sukces to droga od porażki do porażki bez utraty entuzjazmu. Niepowodzenie są wpisane w nasze życie, a często to co wydaje się porażką w istocie prowadzi nas do zwycięstwa. Kiedy wygrałem konkurs na stanowisko szefa sztabu misji SFOR – bezpośredni przełożeni w ostatniej chwili zablokowali mój wyjazd („jest pan potrzebny na miejscu”). Powiedziałem, co o tym myślę, ale nie obrażałem się i kilka miesięcy później otrzymałem do realizacji dużo większe wyzwanie – dowodzenie pierwszą polską misją w NATO, która otworzyła moją drogę do dalszych awansów.