– „Wiesz, co robię o 2:00 w nocy?” – tydzień temu dostałem takiego SMS-a od mojej dobrej znajomej.
– „Czytam Twoją książkę i znalazłam dokładnie to, czego szukałam!”
Okazało się, że chodziło o moją pierwszą publikację, napisaną wiele lat temu – „Minipodręcznik przedsiębiorcy. Jak sprawdzać swoje pomysły i tworzyć Minimalnie Gotowe Produkty”. W książce opisałem, jak w zaledwie kilka dni można zwalidować pomysł na biznes. Podkreślałem, że koncepcja MVP (Minimal Viable Product) nie dotyczy tylko produktów cyfrowych – można ją zastosować niemal w każdej branży.
Kolejne wiadomości były jeszcze bardziej zaskakujące🙌:
– „W Twojej książce znalazłam inspirację i kierunkowskaz” – pisała Bernadetta (bo ona jest główną bohaterką tej opowieści)
– „Opisywałeś produkt, dzięki któremu można było pokonać strach przed mówieniem publicznym. W swojej karierze pomogłam przełamać ten lęk nawet zagranicznym studentom. Odkryłam tym samym nową niszę – ekspresowe szkolenia z wystąpień publicznych. Wiesz, co ciekawe? Będę oferować nawet mowy pogrzebowe! Znam rynek, mam lokal w świetnym do tego miejscu, a w nocy napisałam biznesplan. Od rana zaczęłam tworzyć swoje MVP – lokal, który jest kluczowym elementem całego przedsięwzięcia. Teraz szukam tylko dobrej nazwy.”
Nie mogłem przestać się uśmiechać po przeczytaniu tych wiadomości. Moja znajoma, dzięki inspiracji zaczęła przeobrażać pomysł w rzeczywistość, a ja mam ogromny zaszczyt obserwować, jak jej projekt rośnie 🤩.
Przez kolejne dni otrzymywałem zdjęcia postępu prac i wiele refleksji. Wczoraj zaś dostałem kolejną wiadomość, tym razem ze zdjęciem gotowego „produktu”:
– „Tak wygląda ostateczna wersja pokoju do zadań specjalnych” – napisała z entuzjazmem.
– „Dziś była już też moja pierwsza klientka.” 🎉
Kiedy dostaję takie wiadomości, czuję, że warto pisać, dzielić się wiedzą i inspirować innych. To niesamowite, jak jeden impuls może zmienić czyjeś życie i jaką siłę mają szybko walidowane pomysły. Bernadetta – bardzo mocno trzymam kciuki za dalszy rozwój Twojego biznesu.
Jeżeli chcecie przeczytać, którąś z moich książek, wszystkie dostępne są za darmo tutaj.
Ciekawy przykład na to, jak odpowiednia motywacja może prowadzić do sukcesu. Super, że podzieliłeś się taką historią! Nie pozostaje mi nic innego jak też trzymać kciuki za biznes Twojej znajomej.
Dziękuję serdecznie.
Czytając ten tekst, aż mam ochotę zacząć pracę nad własnym MVP. Dzięki za motywację. Lubię twoje długie teksty i artykuły, ale podoba mi się też, że zacząłeś tutaj przenosić takie swoje myśli.
Bardzo dziękuję.